Poza zasięgiem

Gdybym miał zrobić listę rzeczy, które zmieniły świat w ciągu ostatnich stu lat, chciałbym wspomnieć, komputery, telewizja, i, powiedzmy, bomby atomowej. I natychmiast po ich łączności ruchomej. Rozsądny pytanie: za co, w rzeczywistości, powód? Po tym wszystkim, że telefon został wynaleziony w XIX wieku, a w naszych czasach to właśnie zaczęła nosić. Wydawałoby się, nic rewolucyjnego stało. Powiedzmy, że nie muszą już określać dokładne miejsce spotkania, tylko czas nie są - jak poprzednio, „w GUM koło fontanny”, ale po prostu „przyjść na Plac Czerwony, tam znajduje.” A jeszcze? Start z faktu, że literatura zmieniła „Nic nie wiem” straciliśmy połowę klasycznych scen, kiedy kochankowie tracą siebie w tłumie, ale przyjaciele nie mogą przyjść na ratunek, ponieważ Ale to nic w porównaniu do zmian w naszych głowach. Ludzie stopniowo tracą zdolność poczekać i niezależnie radzenia sobie z własnym lękiem. W każdej chwili można zadzwonić i dowiedzieć się, gdzie najbliższą osobą. Proste pytania: „Jak się masz”, „Gdzie jesteś”, „kiedy”, a teraz nasz lęk ustępuje - jest dostępny, to wszystko jest w porządku.



Jednak bardziej przyzwyczajamy się do takich kojący, tym więcej ataków paniki, gdy telefon nagle nie reaguje. Jesteśmy zepsute przystępnej komunikacji tak bardzo, że nie można tolerować niepewność. Ostatnio, idąc na spacer, zapomniałem telefonu komórkowego w domu. Gdy wrócił, zastał kilkanaście nieodebranych połączeń - z mężem i kilku znajomych. Może było coś strasznego? Nic podobnego. Po prostu, kiedy po raz trzeci nie podniósł słuchawkę, jej mąż został zaalarmowany i zaczął dzwonić do góry w rzędzie ... zazdrości lub nieufność nie ma nic wspólnego z tym - to był kierowany przez prawdziwego strachu przed „utratą” białego człowieka po południu.

Po przeanalizowaniu tej historii, zdałem sobie sprawę, że to ostatni raz zdarza mi się zbyt często, aby być zwykły zbieg okoliczności. Mam regularnie „zapomnieć”, aby umieścić telefon w torebce, bo nie mając go - moja jedyna szansa, aby być naprawdę sam. Zamyślony, zdałem sobie sprawę, że to „zapominanie” - nie jest to najlepszy sposób, i starać się utrzymać telefon ze sobą. Ale jeśli zauważy, że ręka odruchowo sięga po nią bez większego potrzeby - wystarczy upewnić się, po raz kolejny, że mąż lub syn, wszystko w porządku, a potem .... Staram się powstrzymać. Czuję, że czasami trzeba poinformować - i siebie - na pobyt, choć krótkotrwałe, poza zasięgiem sieci. Przynajmniej w celu znów radować się możliwość daje nam, a jednocześnie uświadomić sobie, że ich używać czy nie - to jest nasz wolny wybór.

Nie powinniśmy pozwolić siebie i swojej rodziny, aby być z nim sama. W przeciwnym razie będziemy przestanie ponosić i najmniejsza niepewność.

Udostępnij w sieciach społecznościowych:

Podobne
© 2021 po.ungurury.ru